Oczekiwanie na nową stronę internetową jest jak oczekiwanie na klucze do nowego biura. To ekscytujący moment, pełen nadziei na rozwój, nowych klientów i większe zyski. Wreszcie agencja informuje: "Gotowe! Można odbierać". To właśnie w tym momencie, zanim euforia weźmie górę, warto na chwilę wcielić się w rolę skrupulatnego inspektora. Odbiór strony to kluczowy etap, od którego zależy, czy Twoja nowa wizytówka w sieci będzie solidnym narzędziem do zarabiania pieniędzy, czy tylko ładnym, ale niefunkcjonalnym obrazkiem.

W Sinton Agency doskonale rozumiemy, że nasi klienci to eksperci w swoich branżach - nie muszą być specjalistami od IT. Dlatego przygotowaliśmy ten kompletny przewodnik, napisany prostym i zrozumiałym językiem. Krok po kroku przeprowadzimy Cię przez proces odbioru strony internetowej, abyś miał absolutną pewność, że inwestycja, której dokonałeś, przyniesie oczekiwane rezultaty. Nie potrzebujesz do tego technicznej wiedzy. Wystarczy chwila Twojego czasu, nasza checklista i filiżanka kawy. Zaczynajmy!

Pierwsze wrażenie - Spójność wizualna i zgodność z projektem

Zanim zaczniesz klikać w poszczególne elementy, spójrz na stronę całościowo. To Twoja pierwsza linia weryfikacji, czyli ocena wizualna. Otwórz stronę na dużym ekranie komputera i zadaj sobie kilka podstawowych pytań. Czy ogólny wygląd jest zgodny z projektem graficznym, który wcześniej zaakceptowałeś? Często na etapie projektowania operujemy na statycznych obrazach, a dopiero na żywej stronie widać, jak wszystkie elementy ze sobą współgrają. Zwróć uwagę na kolorystykę. Czy barwy firmowe są oddane precyzyjnie? Czy odcienie niebieskiego, zieleni czy szarości są takie same, jak w Twoim logo i materiałach marketingowych? Diabeł tkwi w szczegółach, a spójność buduje profesjonalny wizerunek marki.

Kolejny krok to sprawdzenie typografii, czyli czcionek. Czy na wszystkich podstronach używane są te same kroje pisma dla nagłówków, tekstów i przycisków? Czy ich rozmiary są czytelne i estetycznie dobrane? Ważne jest, aby tekst był łatwy do przyswojenia dla oka, bez potrzeby mrużenia oczu. Sprawdź również jakość wszystkich grafik i zdjęć. Czy fotografie są ostre i nie wyglądają na rozmazane? Czy ikony są wyraźne i pasują do siebie stylem? Niskiej jakości grafika może zrujnować nawet najlepszy projekt i sprawić, że strona będzie wyglądać tanio i nieprofesjonalnie. Nie zapomnij o logo. Czy jest umieszczone w odpowiednim miejscu (zazwyczaj lewy górny róg) i czy po kliknięciu przenosi na stronę główną? To standard, do którego przyzwyczajeni są użytkownicy internetu.

Funkcjonalność, czyli czy wszystko działa jak należy?

Wygląd to jedno, ale prawdziwym testem dla strony jest jej działanie. Teraz czas na klikanie! Twoim celem jest sprawdzenie każdego interaktywnego elementu. Zacznij od menu głównego - nawigacji. Przeklikaj każdy link i każdą pozycję w rozwijanym menu. Czy wszystkie odnośniki prowadzą do właściwych podstron? Czy żaden z nich nie zwraca błędu 404 (strona nie znaleziona)? To absolutna podstawa. Jeśli użytkownik nie może znaleźć tego, czego szuka, opuści Twoją stronę w kilka sekund.

Następnie przejdź do formularzy - to one często są sercem strony, generującym zapytania od klientów. Znajdź formularz kontaktowy i wypełnij go testowymi danymi. Sprawdź, co się dzieje po kliknięciu przycisku "Wyślij". Czy pojawia się komunikat z podziękowaniem za wiadomość? A co ważniejsze, czy wiadomość testowa dotarła na Twoją skrzynkę mailową? Czasem zdarza się, że maile wpadają do folderu SPAM - to też warto zweryfikować z przed odbiorem. Jeśli na stronie masz bardziej złożone formularze, np. zapisu na newsletter czy kalkulator usług, każdy z nich musi zostać przetestowany w ten sam sposób. Zwróć też uwagę na walidację pól - czy system informuje Cię, jeśli zapomnisz wpisać adres e-mail lub numer telefonu w wymaganym formacie?

Teraz pora na pozostałe linki na stronie. Kliknij we wszystkie przyciski ("Call to Action"), takie jak "Dowiedz się więcej", "Zobacz ofertę", "Kup teraz". Przejrzyj treść wpisów blogowych lub aktualności i sprawdź, czy linki umieszczone w tekście działają poprawnie. Nie zapomnij o linkach do mediów społecznościowych. Czy ikony Facebooka, Instagrama czy LinkedIn prowadzą do Twoich firmowych profili? Sprawdź też stopkę strony - tam zazwyczaj znajdują się linki do polityki prywatności i regulaminu. Upewnij się, że te dokumenty są podpięte i dostępne dla użytkowników.

Strona mobilna to konieczność - Testowanie responsywności

Dzisiaj większość ruchu w internecie odbywa się na smartfonach. Jeśli Twoja strona nie działa dobrze na telefonie, to tak, jakby Twoja firma była zamknięta dla ponad połowy potencjalnych klientów. Dlatego testowanie responsywności, czyli tego, jak strona dopasowuje się do różnych rozmiarów ekranów, jest absolutnie krytyczne. Nie musisz mieć do tego specjalistycznych narzędzi. Po prostu weź do ręki swój smartfon i wejdź na adres nowej strony. Zobacz, jak się prezentuje. Czy tekst jest czytelny bez potrzeby powiększania? Czy zdjęcia i grafiki skalują się poprawnie i nie wychodzą poza ekran?

Spróbuj użyć nawigacji. Czy menu zmienia się w tzw. "hamburger" (trzy poziome kreski) i czy po jego kliknięciu można wygodnie poruszać się po stronie? Przetestuj klikanie w przyciski i linki za pomocą kciuka. Czy są wystarczająco duże i umieszczone w odpowiednich odstępach, aby bez problemu w nie trafić? To bardzo ważne z punktu widzenia użyteczności. Wypełnij też formularz kontaktowy na telefonie. Czy jest to wygodne? Czy klawiatura nie zasłania ważnych pól? Obejrzyj stronę zarówno w orientacji pionowej, jak i poziomej. Idealnie byłoby sprawdzić ją na kilku różnych modelach telefonów (np. z systemem Android i iOS) oraz na tablecie, jeśli masz taką możliwość. Każdy detal ma znaczenie dla komfortu mobilnego użytkownika.

Treść jest królem - Sprawdź każde słowo i obraz

Agencje często pracują na tekstach dostarczonych przez klienta lub na tzw. "lorem ipsum" - tekstach zastępczych. Twoim zadaniem na etapie odbioru jest upewnienie się, że cała docelowa treść została poprawnie wdrożona. Przeczytaj dokładnie każdy akapit na każdej podstronie. Szukaj literówek, błędów gramatycznych i interpunkcyjnych. Nawet mały błąd może podważyć Twój profesjonalny wizerunek w oczach klienta. Sprawdź, czy wszystkie nagłówki i śródtytuły są na swoim miejscu i poprawnie formatują tekst, dzieląc go na logiczne, łatwe do przyswojenia sekcje.

Upewnij się, że nie pozostały żadne teksty tymczasowe. Przejrzyj dokładnie całą stronę w poszukiwaniu fraz typu "tutaj będzie opis usługi" albo "zdjęcie do podmiany". To częste niedopatrzenie, które wygląda bardzo nieprofesjonalnie. Sprawdź dane kontaktowe - adres, numer telefonu, e-mail, NIP. Czy są w 100% poprawne? Jeśli prowadzisz biznes lokalny, na przykład w Łodzi czy Warszawie, poprawne dane adresowe i zintegrowana mapa Google to klucz do pozyskania klientów z Twojej okolicy. Sprawdź, czy mapa na stronie wskazuje prawidłową lokalizację. Upewnij się także, że wszystkie zdjęcia produktów, członków zespołu czy realizacji są na właściwych miejscach i wyświetlają się w dobrej jakości.

Podstawy SEO - Fundament Twojej widoczności w Google, ChatGPT i w wyszukiwarkach

Nie musisz być ekspertem od pozycjonowania, aby sprawdzić kilka kluczowych elementów, które mają ogromny wpływ na to, jak Twoją stronę "widzi" wyszukiwarka Google. To tak zwane podstawy SEO (Search Engine Optimisation), o które dobra agencja powinna zadbać już na etapie tworzenia strony. Pierwszym elementem jest tytuł strony (meta title). To tekst, który widzisz na karcie przeglądarki na samej górze oraz jako główny, klikalny nagłówek w wynikach wyszukiwania Google. Każda podstrona powinna mieć unikalny, sensowny tytuł, opisujący jej zawartość i zawierający nazwę Twojej firmy. Przykładowo, dla podstrony z ofertą projektowania ogrodów w Poznaniu, dobrym tytułem byłoby: "Projektowanie Ogrodów Poznań - Profesjonalne Usługi | Nazwa Firmy".

Drugim elementem jest opis strony (meta description). To krótki tekst widoczny pod tytułem w wynikach wyszukiwania, który ma zachęcić użytkownika do kliknięcia. Sprawdź, czy Twoje kluczowe podstrony (główna, oferta, kontakt) mają przygotowane takie opisy. Możesz to zrobić, wpisując w Google site:twojadomena.pl - zobaczysz, jak Google indeksuje Twoje podstrony. Zwróć też uwagę na strukturę nagłówków w treści. Tekst na stronie powinien być uporządkowany hierarchicznie. Najważniejszy tytuł na stronie to nagłówek H1 (powinien być jeden na podstronę), kolejne, mniej ważne, to H2, H3 itd. To pomaga robotom Google zrozumieć tematykę Twojej witryny. Zapytaj agencję, czy zadbała o te podstawowe elementy.

Kwestie techniczne i administracyjne - Przejęcie kontroli

Ostatni etap odbioru to formalności i przejęcie pełnej kontroli nad Twoim nowym narzędziem. To niezwykle ważna część, o której wielu przedsiębiorców zapomina. Po pierwsze, upewnij się, że otrzymasz od agencji wszystkie niezbędne dane dostępowe. Chodzi tu przede wszystkim o login i hasło do panelu administracyjnego strony (tzw. CMS, np. Framer lub Webflow). To system, za pomocą którego będziesz mógł samodzielnie edytować treści, dodawać nowe wpisy na bloga czy zmieniać zdjęcia. Poproś agencję o krótkie przeszkolenie z obsługi najważniejszych funkcji. Powinieneś czuć się swobodnie, wykonując proste zadania, takie jak edycja numeru telefonu czy dodanie aktualności.

Sprawdź, czy strona ma zainstalowany certyfikat SSL. To ta mała kłódka obok adresu w przeglądarce, która gwarantuje, że połączenie jest szyfrowane i bezpieczne. Dziś jest to absolutny standard, a strony bez SSL są oznaczane przez przeglądarki jako "niezabezpieczone", co odstrasza użytkowników. Zapytaj również o podpięcie narzędzi analitycznych, najczęściej Google Analytics i Meta Pixel. To system, który pozwoli Ci śledzić ruch na stronie: ilu użytkowników ją odwiedza, skąd pochodzą, które podstrony są najpopularniejsze. Bez tych danych będziesz poruszał się po omacku.

Wiąże się z tym bezpośrednio kwestia plików cookies i zgodności z RODO. Prawie każda nowoczesna strona używa "ciasteczek" - małych plików zapisywanych na komputerze użytkownika, które służą m.in. do działania analityki. Zgodnie z prawem (RODO), musisz poinformować odwiedzających o tym fakcie i uzyskać od nich wyraźną zgodę na ich używanie. Sprawdź, czy Twoja nowa strona posiada widoczny baner informacyjny o plikach cookies. Kluczowe jest, aby nie był to tylko pasek z informacją, ale system, który faktycznie pyta o zgodę (np. przyciskami "Zgadzam się" / "Akceptuję wszystko") i pozwala na zarządzanie tymi zgodami. Upewnij się też, że strona posiada podlinkowaną (zazwyczaj również dostępna w stopce), łatwo dostępną Politykę Prywatności, która szczegółowo opisuje, jakie dane zbierasz i w jaki sposób. Zaniedbanie tego aspektu może prowadzić do problemów prawnych, dlatego jest to jeden z obowiązkowych punktów do weryfikacji.

Na koniec, upewnij się, co obejmuje gwarancja i wsparcie techniczne po odbiorze strony. Dobra agencja, taka jak Sinton, pozostaje partnerem dla swoich klientów i oferuje pomoc również po zakończeniu projektu.

Dokładne sprawdzenie strony przed ostatecznym odbiorem to inwestycja, która procentuje. Daje Ci spokój ducha i pewność, że Twoja nowa witryna jest gotowa na podbój internetu i zdobywanie nowych klientów. Pamiętaj, że agencja jest Twoim partnerem i zgłaszanie uwag na tym etapie jest czymś naturalnym. Wspólnym celem jest stworzenie strony, z której obie strony będą dumne.